Dania coraz bardziej przyjazna dla środowiska

Martin Lidegaard
Minister Martin Lidegaard wierzy w osiągnięcie ambitnego celu. Fot. eu2012.dk

W 2011 roku w Danii spadło zużycie energii oraz wydalanie szkodliwych dla środowiska gazów cieplarnianych. Jednocześnie Duńczycy coraz częściej korzystają z energii wyprodukowanej przez elektrownie wiatrowe i panele słoneczne. Ze statystyk, które niedawno opublikował duński Urząd ds. Energetyki wynika, że w ubiegłym roku aż 23,6% energii zużytej w Danii pochodziło ze źródeł odnawialnych.

- Możemy być dumni z tego wyniku, ponieważ to trochę więcej, niż oczekiwaliśmy – stwierdził zadowolony minister środowiska i energii Martin Lidegaard w wywiadzie dla telewizji DR.

Pozytywny skutek kryzysu

Według duńskich ekspertów, główną przyczyną spadku zużycia energii oraz większego wykorzystania jej odnawialnych źródeł w Danii jest kryzys gospodarczy. Z danych Urzędu ds. Energetyki wynika, że zużycie energii w tym kraju wróciło do poziomu z 1990 roku.

Na obniżenie zużycia energii w ubiegłym roku istotny wpływ miała również pogoda. Ostatnia zima była dla mieszkańców Danii trochę bardziej łaskawa, niż poprzednie.

Ambitne porozumienie

Wiosną tego roku koalicja rządowa zawarła ze wszystkimi pozostałymi ugrupowaniami parlamentarnymi (oprócz Sojuszu Liberalnego) porozumienie, które zakłada, że do 2020 roku energia pochodząca z odnawialnych źródeł ma stanowić 35% całkowitego zużycia energii w Danii. Na razie wszystko wskazuje na to, że ten ambitny cel zostanie osiągnięty.

- Liczby pokazują, że zmierzamy we właściwym kierunku i osiągamy założone cele. Ale nie możemy spocząć na laurach, tylko musimy konsekwentnie realizować przyjętą strategię – podkreśla minister Lidegaard.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO