Dania nie chce euro
Dania jest jednym z tych krajów członkowskich Unii Europejskiej, które konsekwentnie sprzeciwiają się przyjęciu unijnej waluty. Jednak jeszcze nigdy w Danii nie było aż tylu przeciwników euro, co obecnie. To skutek europejskiego kryzysu finansowego.
Z sondażu przeprowadzonego przez Megafon na zlecenie dziennika Politiken i telewizji TV2 wynika, że gdyby duński rząd przeprowadził referendum w sprawie przystąpienia Danii do Strefy Euro, to pozytywnie zagłosowałoby tylko 24% wyborców. 65% ankietowanych woli nadal płacić duńskimi koronami.
Kryzys przeciwnikiem integracji
Od czasu nasilenia się europejskiego kryzysu finansowego aż 40% Duńczyków przyjęło bardziej sceptyczne stanowisko wobec integracji unijnej. Połowa pytanych przez Megafon wyraziła zadowolenie z faktu, że Dania nie należy do Strefy Euro.
39% Duńczyków uważa, że tylko współpraca w ramach UE może efektywnie zwalczyć skutki kryzysu. Jednocześnie 17% duńskiego społeczeństwa nie wierzy w unijny projekt, a 14% chciałoby wystąpienia Danii z UE.
Zadowolona lewica
Z coraz bardziej negatywnego nastawienia Duńczyków do euro cieszą się politycy lewicowej Listy Jedności, która od lat sprzeciwia dalszej integracji Danii w ramach UE.
„To zupełnie szalone liczby, a my oczywiście jesteśmy zadowoleni, że Duńczycy dystansują się od unijnego projektu”, twierdzi poseł Nikolaj Villumsen.
Innego zdania są Liberałowie, którzy przez 10 lat swoich rządów próbowali skłonić społeczeństwo do rezygnacji z duńskiej korony.
„Widzimy Grecję i Włochy, które stoją nad przepaścią. Ale stanowisko Partii Liberalnej Venstre jest takie, że to nie euro jest winne kryzysowi”, podkreśla Jakob Ellemann-Jensen na antenie telewizji DR.
- Zaloguj się, by odpowiadać