Duński rząd zmieni śmieci w miejsca pracy
Śmieci w postaci zużytego plastiku, papier, czy zepsutych urządzeń elektronicznych posiadają ogromny potencjał, który można pożytecznie wykorzystać. Tak uważają członkowie duńskiego rządu, który właśnie zdecydował o przeznaczeniu 1,7 miliarda koron w przyszłorocznym budżecie Danii na inicjatywy proekologiczne.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że w dążeniu do jak najlepszego wykorzystania odpadów drzemie wielki potencjał. Zielone technologie mogą nam w tym pomóc, dlatego decydujemy się inwestować w ich rozwój – powiedziała duńska minister środowiska Ida Auken w wywiadzie dla agencji Newspaq.
Zdaniem pani minister, śmieci mogą stanowić dobry fundament do tworzenia nowych miejsc pracy. Takie szanse stwarza zarówno rozwój nowoczesnych technologii, jak i poprawa konkurencyjności, która prowadzi do wzrostu dochodów duńskich firm.
Inwestowanie w oszczędzanie
Do rozszerzenia skali działań na rzecz rozwoju nowoczesnych technologii i zwiększania konkurencyjności rodzimych przedsiębiorstw duńskich polityków przekonał nasilający się w ostatnich latach wzrost cen surowców naturalnych. Członkowie koalicji i lewicowej Listy Jedności są przekonani o słuszności swojej decyzji.
- Dzisiaj nie mamy innego wyjścia, jak tylko przestawić się na rozwój ekologicznych technologii. Dlatego wspólnie z rządem przygotowaliśmy na przyszły rok szereg konkretnych inicjatyw – zapewnił parlamentarzysta Listy Jedności Per Clausen.
Czy wydanie publicznych miliardów na zielone technologie faktycznie doprowadzi do powstania nowych miejsc pracy w Danii okaże się już w przyszłym roku.
- Zaloguj się, by odpowiadać