Historyczna zgoda Folketingu na udział duńskich F-16 w operacji libijskiej
Po raz pierwszy w historii duńskiego parlamentu wszyscy głosujący opowiedzieli się za udziałem Danii w międzynarodowej operacji militarnej. Interwencję w Libii poparło 110 posłów, reprezentujących wszystkie duńskie ugrupowania parlamentarne.
Skuteczne argumenty
Podczas poprzedzającego głosowanie posiedzenia parlamentarnej Komisji ds. Zagranicznych minister obrony Gitte Lillelund Bech zapewniła członków Folketingu, że celem operacji libijskiej jest obrona ludności cywilnej i nie będą w niej uczestniczyć wojska lądowe. Argumenty rządu przekonały przedstawicieli Duńskiej Partii Ludowej i Listy Jedności, którzy dotychczas byli przeciwni wysyłaniu duńskich żołnierzy na kolejną zagraniczną wojnę.
Wylot jutro rano
20 marca o godzinie 6.00 duńskie myśliwce F-16 wylecą do bazy wojskowej na Sycylii, gdzie w gotowości bojowej będą czekać na rozkaz przystąpienia do operacji.
Rząd zadowolony z decyzji Folketingu
Po ponad 7-godzinnych obradach Premier Lars Løkke Rasmussen i członkowie jego gabinetu nie kryli zadowolenia z decyzji parlamentu. Szef rządu podkreślił, że historycznie szerokie poparcie Folketingu dla operacji militarnej w Libii ma ogromne znaczenie dla wszystkich duńskich żołnierzy, którzy uczestniczą w misjach zagranicznych.
Z kolei minister spraw zagranicznych Lene Espersen wyraziła przekonanie, że szybka decyzja w sprawie interwencji w Libii zostanie pozytywnie przyjęta przez sojuszników Danii.
- Zaloguj się, by odpowiadać