Najbogatsi ludzie w Danii nadal się bogacą

Z rankingu najbogatszych ludzi w Danii, opublikowanego przez Berlingske Nyhedsmagasin wynika, że 50 najbardziej zamożnych Duńczyków w ciągu ostatniego roku powiększyło swoje majątki średnio o 248 miliony koron. Łączna fortuna 50 najbogatszych osób w Danii wzrosła o 12,4 miliarda koron do sumy 412 miliardów koron.

Tym samym duńscy bogacze odrobili historyczne straty, jakie ponieśli w 2009 roku.

Mærsk ubożeje

Tylko 8 z 50 najbogatszych osób w Danii zbiedniało w ciągu ostatniego roku. Wśród nich jest numer 1 na liście - Mærsk Mc-Kinney Møller. Mimo imponującego wyniku finansowego jego imperium w 2010 roku, duński armator stracił 41 miliardów koron, głownie za sprawą spadku kursu akcji koncernu A.P. Møller - Mærsk.

Pan Møller pozostaje jednak najbogatszym Duńczykiem z majątkiem o wartości 84,4 miliarda koron, czyli prawie dwukrotnie większym niż właściciel koncernu Lego Kirk Kristiansen.

Najwyższy awans w rankingu zanotowała rodzina Hochl Povlsen – właściciele firmy odzieżowej Bestseller. Rodzina, która podczas niedawnej zbiórki przekazała 5 milionów koron na pomoc głodującym w Afryce Wschodniej, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzbogaciła się o 10 miliardów koron, awansując z 4 na 3 miejsce na liście najbogatszych ludzi w Danii.

Skype wciąż zarabia

Najwyższy procentowy wzrost majątku zanotował w ostatnim roku Janus Friis. Wynalazca telefonii Skype otrzymał spory zastrzyk gotówki, kiedy wiosną tego roku jego spółkę kupił koncern Microsoft.

Fortuna Friisa zwiększyła się o 126 procent, co zapewniło mu awans z 28 na 14 miejsce na liście.

Fleggaard i Helle Thorning-Schmidt

Mniej szczęścia w interesach w ostatnim roku miał Karsten Ree. Straty, jakie poniósł na inwestycjach w bank Amagerbanken i linie lotnicze Cimber Air pozbawiły go miejsca na liście 50 najbogatszych Duńczyków.

W tym roku na liście pojawiło się 5 nowych nazwisk. Bezpośrednio na 30 miejsce wskoczyła rodzina Fleggaard, zajmująca się leasingiem samochodów. Koncern Fleggaard zanotował wyraźny wzrost dochodów po tym, jak do wiadomości publicznej trafiła wiadomość, że z jego usług skorzystała główna kandydatka na stanowisko premiera Danii Helle Thorning-Schmidt.