Oszustwa duńskiego milionera
Z danych opublikowanych przez Duński Urząd Statystyczny wynika iż łączna fortuna wszystkich Duńczyków to 5 miliardów 894 miliony koron czyli średnio - wliczając w to niemowlaki i emerytów – trochę ponad 1 milion koron na głowę (1,056 ml ). Pomimo kryzysu w ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja materialna Duńczyków uległa poprawie, a metody zdobycia milionów są różne.
3 Mercedesy i dom z widokiem na morze
W północnej części Zelandii zwanej Nordkysten stoi sobie wart 7 milionów dom a na podjeździe 3 Mercedesy. Ich właściciel Peter Fleming Bendtsen prowadzi bardzo dochodowy interes – na Północnej Zelandii i w Kopenhadze kupuje domy, które następnie remontuje i sprzedaje z godziwym zyskiem.
Wszystko byłoby OK gdyby nie to, że w swojej firmie PB Enterprise zatrudnia robotników z Europy Wschodniej płacąc im 52 korony za godzinę bez jakiegokolwiek rozliczenia. Na dodatek – jak powiedział Adrian Jóźwiak, jeden z 8 pracujących tam Polaków – nie dostają oni pieniędzy za wszystkie przepracowane godziny, a pracują po 60 godzin tygodniowo. Trudno jest zarabiać na życie w ten sposób, opłacić wszystkie rachunki tu w Danii i wysłać pieniądze rodzinom w Polsce.
Związki kontra milioner
Sprawą dumpingu płacowego i oszustwa podatkowego zajęły się związki zawodowe 3F, których przedstawiciele próbowali wynegocjować z Bendtsenem godziwe warunki płacowe. Niestety, spotkali się z niesamowitym oporem, który zmusił ich do powiadomienia właściwych organów o postępowaniu właściciela PB Enterpprise; przygotowują także wniosek o postawienie firmy w stan bankructwa jeżeli jej dyrektor nie wypłaci należnych pieniędzy w tym także dodatków urlopowych.
Duński urząd podatkowy SKAT – jak na razie – nie spieszy się z interwencją i zwleka z rozliczeniem milionera, a sam Peter Fleming Bendtsen nie odpowiada ani pytania, ani też na telefony i zwyczajnie unika kontaktów.
W tym miejscu samo nasuwa się pytanie: Iluż to duńskich milionerów zdobyło i nadal zdobywa fortunę metodą Bendtsena?
- Zaloguj się, by odpowiadać