Parlament wyjaśni udział Danii w wojnie irackiej

Duńscy politycy w Iraku
Duńscy politycy z wizytą na misji w Iraku. Fot. HOK

Dlaczego Dania przystąpiła do wojny w Iraku? Dlaczego duńscy żołnierze przekazywali więźniów wojennych na amerykańskie tortury? To najważniejsze pytania, na które odpowiedzi będzie próbowała znaleźć specjalna komisja Folketingu. Dzisiaj rząd Helle Thorning-Schmidt przedstawi projekt jej powołania.

Wyjaśnienie udziału Danii w międzynarodowej inwazji na Irak w 2003 roku to jeden z punktów umowy koalicyjnej, zawartej po ubiegłorocznych wyborach do Folketingu między Partią Socjaldemokratyczną, Socjalistyczną Partią Ludową i Partią Socjalno-Liberalną. Powołanie parlamentarnej komisji w tej sprawie popiera również lewicowa Lista Jedności.

- Decyzja o przystąpieniu do wojny irackiej to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Danii. Wszystko wskazuje na to, że ówczesny rząd zdawał sobie sprawę z tego, iż broń masowej zagłady była nieprawdziwym argumentem – stwierdził poseł Listy Jedności Frank Aagen w wywiadzie dla dziennika Berlingske Tidende.

W jego opinii, poza zasadnością decyzji o przystąpieniu do wojny, należy również wyjaśnić, dlaczego duńscy żołnierze przekazywali Amerykanom więźniów wojennych, wiedząc, że narażają ich na tortury lub nawet na karę śmierci.

Ukraińskie standardy

Z dużo mniejszym entuzjazmem do powołania komisji, której działalność zaplanowano na najbliższe 5 lat, podchodzą politycy opozycji. To właśnie oni sprawowali władzę w Danii w 2003 roku.

- To bardzo dziwne działanie demokratyczne, raczej w stylu ukraińskim. Doszliśmy do władzy, więc spróbujemy zrobić wszystko, aby poprzedni rząd jej nie odzyskał – powiedział Per Stig Møller, były minister spraw zagranicznych Danii z ramienia Partii Konserwatywnej, w komentarzu dla dziennika Information.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO