Premier Danii w Korei Północnej
Premier Danii Helle Thorning-Schmidt złożyła dziś wizytę po północnej stronie granicy oddzielającej dwa zwaśnione państwa koreańskie. Krótki pobyt w jednym z ostatnich bastionów komunizmu na świecie wywarł na szefowej duńskiego rządu ogromne wrażenie.
- To ostatni bastion Zimnej Wojny. Pobyt w tym miejscu, to straszne uczucie. To deprymujące, że po 50 latach ci ludzie wciąż patrzą na siebie z nienawiścią, trzymając w dłoniach naładowaną broń – powiedziała Helle Thorning-Schmidt w Koreańskiej Strefie Zdemilitaryzowanej.
Terroryzm nuklearny
Premier Danii przekroczyła granicę między państwami koreańskimi w budynku ONZ, gdzie przedstawiciele tych pozostających w konflikcie krajów mogą się spotykać. Niezapowiedziana wizyta trwała zaledwie kilka minut, ale postawiła w stan najwyższej gotowości północnokoreańskich żołnierzy, którzy filmowali to niecodzienne wydarzenie.
Helle Thorning-Schmidt przebywa w Korei Południowej, gdzie reprezentuje Unię Europejską na międzynarodowym Szczycie Bezpieczeństwa Jądrowego w Seulu. Chociaż Korea Północna nie uczestniczy w spotkaniu, to polityka zbrojna tego kraju i jego relacje z południowym sąsiadem budzą silne emocje społeczności międzynarodowej.
- Stoimy na granicy między dwom państwami, gdzie z jednej strony jest pokój, demokracja i rozwój gospodarczy, a z drugiej – zniewolenie, dyktatura i izolacja. Istnieje droga odwrotu dla Korei Północnej, ale kraj ten będzie musiał zaakceptować nasze zasady i przestać prowokować społeczność międzynarodową – stwierdziła premier Danii.
- Zaloguj się, by odpowiadać