Ropa na szwedzkim wybrzeżu po wypadku w Danii

Plama ropy naftowej na morzu
Plama ropy naftowej przemieściła się z Danii do Szwecji. Fot. Svdmolen

Pięć jednostek pływających, jeden samolot i pięćdziesiąt osób walczy z wyciekiem ropy naftowej przy południowo-zachodnim wybrzeżu Szwecji. Zanieczyszczenie jest prawdopodobnie wynikiem wypadku, jaki miał miejsce ponad tydzień temu w okolicach duńskiego miasta Thyborøn.

To największy wyciek ropy w tym regionie od wielu lat. Sytuację pogarsza silny wiatr, który utrudnia ratownikom usunięcie zanieczyszczenia.

Setki metrów sześciennych ropy

W wyniku działań ratunkowych usunięto już setki metrów sześciennych trującej substancji. Dokonano też dodatkowych zabezpieczeń terenu zagrożonego skażeniem. Oczyszczanie wód u wybrzeża Tjörn może potrwać jeszcze tydzień.

„Tylko dziś usunęliśmy ponad 150 metrów sześciennych ropy i odseparowaliśmy znaczną ilość ropy. Niewielka część zanieczyszczenia nadal się rozprzestrzenia, ale sytuacja jest pod kontrolą”, zapewnił wczoraj Jonas Berg ze szwedzkiej Straży Ochrony Wybrzeża.

Plama z Danii

Szwedzcy ratownicy przypuszczają, że ropa pochodzi z maltańskiego frachtowca „Golden Trader”, który ponad tydzień temu zderzył się z belgijskim trawlerem „Vidar” u wybrzeży Jutlandii.

„U zachodniego wybrzeża Danii zabrano ok. 60 metrów sześciennych ropy, ale część zanieczyszczenia mogła się rozprzestrzenić”, twierdzi Brigitta Anderson ze Straży Ochrony Wybrzeża.

Dowództwo Operacyjne Marynarki Wojennej Danii poinformowało o podjęciu działań, których celem jest porównanie obydwu zanieczyszczeń.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO