Wielka bijatyka po derbach Kopenhagi
Piłkarskie derby stolicy Danii tradycyjnie już zakończyły się bijatyką między kibicami kopenhaskich klubów. Po meczu, zakończonym zwycięstwem FC Kopenhaga 2:1, przed stadionem Brøndby IF rozgorzała 15-minutowa bitwa na pięści, buty i butelki.
„Z pomocą klubów próbowaliśmy zatrzymać jedną frakcję na stadionie do czasu opuszczenia okolic stadionu przed drugą stronę, jednak chuligani przewrócili ogrodzenie i doszło do starcia”, opisał sytuację na antenie telewizji DR Michael Kristiansen z kopenhaskiej policji.
Na awanturę zapowiadało się jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Policji udało się wówczas rozdzielić wrogie grupy kibiców, ale jeden z funkcjonariuszy trafił na pogotowie, zraniony w głowę szklaną butelką.
W trakcie zamieszek policja zatrzymała 7 osób, a następnie kolejne 21. Obecnie trwa przegląd zapisów ze stadionowych kamer w celu ustalenia tożsamości najbardziej agresywnych napastników.
Zacięty mecz
Przez większość derbowego spotkania wyglądało na to, że przewodząca w tabeli Superligi FC Kopenhaga po raz drugi w tym sezonie straci punkty. Do przerwy Brøndby IF prowadziło 1:0 po bramce Mikkela Thygesena.
W drugiej połowie gospodarze mieli kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Jednak lepsi okazali się goście. Najpierw wyrównał Clarence Goodson, a w 90-tej minucie spotkania zwycięstwo FC Kopenhaga zapewnił Cesar Santin.
FC Kopenhaga pozostaje na pierwszym miejscu w tabeli Superligi przed AGF i FC Nordsjælland. Brøndby IF, które już od trzech lat nie jest w stanie pokonać lokalnego rywala, zajmuje dopiero 9 pozycję.
- Zaloguj się, by odpowiadać