Wielki powrót Mikkela Kesslera

Mikkel Kessler i Allan Green
Mikkel Kessler pewnie pokonał Allana Greena w Kopenhadze. Fot. facebook

Lepszego powrotu na ring po wielomiesięcznej kontuzji Mikkel Kessler nie mógł sobie wymarzyć. Podczas gali bokserskiej na kopenhaskim stadionie Parken w wyższej niż dotychczas kategorii wagowej pokonał cięższego od siebie i niezwykle silnego Amerykanina Allana Greena. W dodatku pokonał go pięknym nokautem już w czwartej rundzie walki, która zaplanowana była na 12 starć.

Nieważne, jak mężczyzna zaczyna …

Początek walki nie zapowiadał tak wyraźnego zwycięstwa Duńczyka. Chociaż Kessler odważnie przystąpił do ataku, to Green skutecznie odpierał jego ciosy, raz po raz silnie uderzając. W pierwszej rundzie kilka z tych silnych ciosów Amerykanina dosięgnęło duńskiego pięściarza, który stracił równowagę i przewrócił się.

Kolejne starcia również były bardzo wyrównane, ale to Duńczyk nadawał ton walce. Jej punkt kulminacyjny nastąpił w czwartej rundzie. Green na moment opuścił prawą rękę, co bezlitośnie wykorzystał Kessler, posyłając na szczękę przeciwnika potężny lewy sierp. Amerykanin padł na deski i przez ładnych kilka minut nie mógł dojść do siebie.

Plany na przyszłość

Na taki właśnie przebieg walki liczył promotor Mikkela Kesslera Kalle Sauerland.

- Mimo długiej przerwy, spowodowanej kontuzjami, Mikkel pokazał, że nadal jest jednym z najlepszych pięściarzy. Miał wygrać i pokazać się z dobrej strony. Z obydwu zadań wywiązał się idealnie – powiedział Sauerland w wywiadzie dla portalu sporten.dk.

Promotor zapowiada, że Mikkel Kessler powróci na ring już za kilka miesięcy. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie jego następnym przeciwnikiem.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO