Duńczycy nie poznają prawdy o lotach CIA
Organizacje działające na rzecz ochrony praw człowieka skrytykowały decyzję Villy Søvndala dotyczącą rezygnacji z dochodzenia prawdy o wykorzystywaniu przez CIA duńskiej przestrzeni powietrznej do transportu więźniów.
Nowy szef duńskiej dyplomacji jeszcze we wrześniu wspólnie z kolegami z Partii Socjaldemokratycznej i Partii Socjalno-Liberalnej domagał się od poprzedniego rządu wyjaśnienia tej sprawy. Jednak po objęciu ministerialnego stanowiska zmienił zdanie, ignorując zalecenia Rady Europy.
Wbrew rezolucji
Raport Rady Europy z września tego roku wzywa państwa, które współpracowały ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie tajnych lotów CIA, do ustalenia i ujawnienia prawdy. Jednocześnie wskazuje na niechęć rządów tych państw do podjęcia stosownych działań. W ten scenariusz wpisuje się również nowy rząd Danii.
„Nowy minister spraw zagranicznych Danii działa bezpośrednio wbrew rezolucji Rady Europy”, stwierdził Ole Hoff-Lund z Amnesty International w wywiadzie dla agencji Ritzau.
Decyzją ministra rozczarowany jest także członek zarządu organizacji FN-forbundet Tue Magnussen:
„Tradycyjna rola Danii jako lidera walki ze stosowaniem tortur oznacza, że Duńczycy mają szczególny obowiązek wyjaśnienia udziału swojego kraju w procederze transportu więźniów”, powiedział Magnussen agencji Ritzau.
Grenlandia domaga się prawdy
Deputowana do Folketingu z ramienia grenlandzkiej partii Siumut Doris Jakobsen uważa, że decyzja o rezygnacji z dochodzenia w sprawie lotów CIA jest nie do przyjęcia.
„Zwrócę się do premiera autonomicznego rządu Grenlandii, aby zażądał od duńskiego rządu wyjaśnienia tej sprawy. To godne pożałowania złamanie obietnicy przez rząd Danii”, stwierdziła Jakobsen na antenie telewizji DR.
Działania nowego ministra spraw zagranicznych Danii krytycznie oceniają też wyborcy. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut Epinion, prawie 2/3 Duńczyków uważa, że Villy Søvndal nie powinien zostać szefem duńskiej dyplomacji.
- Zaloguj się, by odpowiadać