Duńskie mrówki kulinarnym hitem

Kopenhaska Noma, która w tym roku po raz trzeci z rzędu została uznana przez brytyjski Restaurant Magazine za najlepszą restaurację na świecie, nie narzeka na brak klientów. Jak informuje szef kuchni Noma René Redzepi w wywiadzie dla telewizji Bloomberg, każdego miesiąca restauracja przyjmuje od 30 tysięcy do 100 tysięcy rezerwacji.

W niektóre, zwłaszcza sobotnie wieczory na liście oczekujących na wolny stolik widnieje nawet 1200 nazwisk. Co ciekawe, restauracja może jednorazowo pomieścić tylko 40 gości.

Naukowcy w kuchni

Smakoszy z całego świata do kopenhaskiej restauracji przyciągają wykwintne dania kuchni nordyckiej, które René Redzepi przygotowuje we współpracy z … duńskimi naukowcami. Korzystając z ich fachowej wiedzy wprowadza do menu coraz to nowe składniki, które zapewniają jego potrawom niepowtarzalne smaki.

Jednym najbardziej oryginalnych dań, jakiego można skosztować w restauracji Noma są żywe, duńskie mrówki. Wśród gości, którym szef Redzepi serwował te, podobno smaczne owady, byli m.in. słynny kucharz Jamie Oliver i brytyjski aktor Stephen Fry. Duńska kuchnia bardzo przypadła im go gustu.