Duńskie władze sportowe przeciwne bojkotowi Euro2012

Przewodniczący Duńskiej Federacji Sportowej Niels Nygaard
Przewodniczący Duńskiej Federacji Sportowej Niels Nygaard. Fot. DIF

Podobnie jak w Polsce, również w Danii trwa intensywna debata publiczna na temat politycznego bojkotu Euro2012. Wielu duńskich polityków uważa, że zbliżające się piłkarskie mistrzostwa Europy są doskonałą okazją do zwrócenia uwagi na problem łamania praw człowieka na Ukrainie. Ostatnio głos w tej sprawie zabrał także przewodniczący Duńskiej Federacji Sportowej Niels Nygaard, który ma na ten temat odmienne zdanie.

- W ostatnim czasie sport był wielokrotnie wykorzystywany jako narzędzie polityczne. Tak było w przypadku wyścigu Formuły 1 w Bahrajnie, a teraz próbuje się włączyć politykę do mistrzostw Europy w piłce nożnej na Ukrainie. Jesteśmy świadomi tego, że sportu nie da się całkowicie oddzielić od polityki. Uważamy jednak, że w przypadku Ukrainy nie powinno się wykorzystywać sportu do informowania o sytuacji politycznej w tym kraju – stwierdził Niels Nygaard podczas corocznego zjazdu Federacji.

Inne instrumenty polityczne

Przewodniczący Duńskiej Federacji Sportowej uważa, że politycy, którzy opowiadają się za bojkotem ukraińskiej części Euro2012 powinni w pierwszej kolejności skorzystać z innych, bardziej uzasadnionych politycznie, form nacisku na ukraińskie władze.

- Jeśli piłkarskie mistrzostwa Europy mają stać się częścią politycznej rozgrywki wobec Ukrainy, to politycy z Danii i innych krajów członkowskich UE powinni zawiesić polityczne kontakty z Ukrainą również w innych, ważnych dziedzinach, takich jak handel, polityka obronna, czy energetyczna – zaapelował Niels Nygaard.

Do bojkotu Euro2012 przez rząd Danii najgłośniej wzywają politycy duńskich ugrupowań opozycyjnych, w tym m.in. była minister ds. klimatu i energii z ramienia Partii Liberalnej Venstre Lykke Friis.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO