Mniejsze ulgi dla Polaków w Danii

Duński minister ds. podatków Thor Möger Pedersen
Minister Thor Möger Pedersen liczy na wyższe wpływy do kasy państwowej. Fot. Skatteministeriet

Posłowie Folketingu większością głosów zdecydowali, że reforma podatkowa, która zakłada zmniejszenie obciążeń dla najlepiej zarabiających podatników, przy jednoczesnym ograniczeniu świadczeń dla bezrobotnych i ulg dla pracowników zagranicznych, wejdzie w życie.

Kij i marchewka

Głównym celem reformy podatkowej jest zmniejszenie bezrobocia w Danii. Dlatego w założeniach reformy przeważają rozwiązania, które mają motywować obywateli do podejmowania zatrudnienia i jak najdłuższej aktywności zawodowej. Najważniejszym z nich jest podwyższenie najwyższego progu podatkowego do 467 tysięcy koron.

Jednocześnie politycy zdecydowali się ograniczyć państwowe wydatki na pomoc dla bezrobotnych, emerytów i rencistów. Świadczenia socjalne będą odtąd rewaloryzowane w oparciu o wzrost cen, a nie jak dotychczas – o wzrost wynagrodzeń.

- Reforma podatkowa sprawi, że praca w Danii będzie się bardziej opłacać – podkreślił minister ds. podatków Thor Möger Pedersen, namawiając członków Folketingu do przyjęcia projektu zmian.

Zarabiaj i płać podatki

Mniej opłacalne będą natomiast czasowe wyjazdy Polaków do pracy w Danii. Stanie się tak za sprawą ograniczenia ulg i odpisów podatkowych dla pracowników z innych państw członkowskich Unii Europejskiej.

Wysokość odpisu podatkowego na podróż służbową do Danii zostanie zmniejszona z 50 tysięcy koron do 25 tysięcy koron. Ponadto zamknięta zostanie luka, która dotychczas umożliwiała obcokrajowcom przedłużenie 6-miesięcznego okresu zwolnienia z obowiązku odprowadzania podatku dochodowego o czas spędzony poza Danią.

Zdaniem duńskich ekspertów ds. rynku pracy, zmiany te mogą doprowadzić nie tylko do zamierzonego ograniczenia dumpingu płacowego, ale również do ogólnego spadku zainteresowania obcokrajowców pracą w Danii.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO