Muzyczne hity z dzwonnicy duńskiego kościoła
Kościół Najświętszego Zbawiciela w Kopenhadze jest jedną z niewielu świątyń na świecie, które swoich parafian i turystów, poza muzyką sakralną, raczą także największymi przebojami popularnych wykonawców muzyki rozrywkowej.
W każde czwartkowe popołudnie z dzwonnicy kościoła położonego niedaleko słynnej Christianii rozbrzmiewa półgodzinny koncert, na który składają się m.in. hity Michaela Jacksona, Mediny czy piosenki dla dzieci znane z filmów o przygodach Listonosza Pata.
Muzyczne nieporozumienie
Kościoły należą do niewielu instytucji w Danii, które mają prawo do codziennego serwowania muzyki na obszarze całych dzielnic mieszkaniowych, a nawet miejscowości. Dlatego duńskiego historyka muzyki Henrika Marstala dziwi taki dobór muzycznego repertuaru przez dzwonnika kopenhaskiej świątyni.
- Odgrywanie z wieży kościelnej piosenek Michaela Jacksona czy Mediny to niewłaściwa forma przyciągania uwagi społeczeństwa, na której kościół nic nie zyskuje. Dzwony kościelne posiadają szczególną władzę w przestrzeni publicznej. Słyszy je wiele osób, niezależnie od tego, czy mają na to ochotę, czy też nie. Dlatego kościół powinien odpowiedzialnie korzystać z tej możliwości – twierdzi Henrik Marstal w wywiadzie dla dziennika Kristeligt Dagblad.
Żadnych reguł
Dzwonnik Kościoła Najświętszego Zbawiciela Lars Sømod Jensen wyjaśnia, że ma wolną rękę w doborze repertuaru granego z kościelnej wieży. Ani w jego parafii, ani w całym Kościele Ewangelicko-Luterańskim nie ma żadnych zasad, które by regulowały tę kwestię.
- Subiektywna granica, jakiej nie przekraczam, to granie utworów antykościelnych i politycznych. Nie wyobrażam sobie np. puszczenia Międzynarodówki z okazji 1 maja, ale poza tym ramy doboru repertuaru są bardzo szerokie – przyznaje kontrowersyjny dzwonnik z Kopenhagi.
- Zaloguj się, by odpowiadać