Pracujesz na czarno – uważaj na psy!
Kiedy pracownicy duńskich władz podatkowych odwiedzają place budowy, często zdarza się, że robotnicy uciekają, aby w ten sposób uniknąć kłopotliwych pytań o pozwolenie na pracę lub o rozliczenie z Urzędem Podatkowym. Urzędnicy nie gonią takich zbiegów, ale w wielu wypadkach wracają w to samo miejsce z wytresowanym psem policyjnym, który odbiera nielegalnym pracownikom chęć ucieczki.
„Nie mamy uprawnień do tego, żeby ścigać ludzi. Ale takie uprawnienia posiada policja. Jeśli ktoś biega tak szybko, jak Kipketer, to zdarza się, że policjanci mają problem z jego schwytaniem. Ale jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś uciekł przed psem policyjnym”, twierdzi Allan Kok z duńskiego Urzędu Podatkowego na łamach portalu avisen.dk.
Udane łowy
W listopadzie urzędnicy przeprowadzili skoordynowaną akcję kontrolną na kilku budowach. Z jednego placu w Holbæk udało się wówczas zbiec 4 pracownikom. W tym tygodniu kontrolerzy wrócili w to samo miejsce w towarzystwie 6 policjantów i 5 psów. Ich obecność znacznie osłabiła ochotę robotników do biegania.
„Ponownie odwiedziliśmy plac budowy, z którego wcześniej kilka osób zdołało przed nami uciec. Tym razem spróbował tylko jeden robotnik, ale szybko się poddał”, relacjonuje Allan Kok.
Okazało się, że czterej obcokrajowcy posiadają pozwolenie na pracę w Danii, ale pracują na czarno, nie odprowadzając podatków.
Zgoda związków zawodowych
Duńskie organizacje pracownicze popierają kontrowersyjne metody stosowane przez urzędników podatkowych i policję.
„Jeśli ktoś ucieka, to znaczy, że postępuje niezgodnie z prawem. Nie możemy akceptować przestępczości na duńskich budowach. Władze mają za zadanie, aby pilnować porządku,” twierdzi Peter Hougård Nielsen ze związku zawodowego pracowników budowlanych BAT-Kartellet.
Podobnego zdania jest rzecznik Partii Liberalnej Venstre Torsten Schack Pedersen, który podkreśla, że współpraca duńskich urzędników podatkowych z policją przynosi bardzo dobre wyniki.
Za pracę na czarno w Danii grożą wysokie kary finansowe, a w skrajnych przypadkach nawet kara pozbawienia wolności do 1,5 roku.
- Zaloguj się, by odpowiadać