Strażnicy więzienni wyjadają posiłki więźniom
Zarząd Kopenhaskich Zakładów Karnych wprowadził definitywny zakaz spożywania przez strażników więziennych posiłków przeznaczonych dla penitencjariuszy.
Decyzja Zarządu jest reakcją na apel więźniów zakładów karnych Vestre Fængsel i Blegdamsvejens Fængsel do duńskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kryminaliści poskarżyli się na strażników, którzy rzekomo wyjadają swoim podopiecznym śniadania, obiady i kolacje.
Strażnicy nie umywają rąk
W odpowiedzi na zarzuty więźniów Peter Vesterheden z Zarządu Kopenhaskich Zakładów Karnych podkreślił, że strażnikom nie wolno spożywać jedzenia więźniów, niezależnie, czy chodzi o mięso, ziemniaki, owoce, czy desery. Jednocześnie przypomniał, że przed kontaktem z żywnością strażnicy powinni myć ręce.
Makaron zamiast mięsa
Zarząd nie przychylił się jednak do prośby penitencjariuszy o podwojenie dziennych racji mięsa w zakładach karnych, swoją decyzję uzasadniając trudną sytuacją ekonomiczną placówek.
Osadzeni w stołecznych więzieniach mogą za to do woli najeść się ziemniaków i makaronu. Ciekawe, co na to najsłynniejszy bywalec duńskich zakładów karnych - Egon Olsen?
- Zaloguj się, by odpowiadać