Tajemnicza notatka nie służy duńskiemu wojsku
Już tydzień trwa w Danii dyskusja o notatce odnalezionej w dokumentacji dotyczącej pobytu duńskich żołnierzy w Iraku. Dziennik Poltiken ujawnił informację o notatce znalezionej w Dowództwie Operacyjnym Sił Zbrojnych przez jego pracowników w maju 2011 roku.
Według anonimowej i niedatowanej notatki, poprzedni dowódca operacyjny Poul Kiaerskou w 2007 roku nakazał podwładnym zmianę oficjalnej liczby Irakijczyków, uwięzionych przez duńskich żołnierzy w trakcie misji w Iraku, z prawdziwej oscylującej wokół 500 więźniów na 198. Tę niższą liczbę podano do informacji członkom duńskiego parlamentu. Podobno bardziej pasowała do wcześniej podawanych publicznie liczb.
Podwójne dno
Sytuacja ta postawiła dowodzących wojskiem oraz byłych ministrów obrony w niekorzystnym świetle, wywołując falę krytycznych komentarzy na temat duńskiego udziału w wojnie w Iraku, a także zwyczajów panujących w samym wojsku.
Pojawiły się zarzuty, że nadmierne przywiązanie do silnej hierarchizacji oraz źle rozumiana lojalność wobec przełożonych może być powodem nieporozumień jakie ostatnio zbyt często miały miejsce w związku z działalnością wojskowych. Eksperci i media zastanawiają się czy sprawa notatki nie ma szerszego politycznego dna oraz ile osób mogło być świadomych tego, że publicznie podawane informacje były nieprawdziwe.
Specjalna komisja
Ostatnio więc prasa rozpisuje się o aferze notatkowej (notatsagen) lub też o notatce z pudełka (papkassenotat), której bezpośrednim skutkiem jest decyzja o powołaniu specjalnej komisji ds. Iraku. Jej zadaniem będzie ustalenie podstaw decyzji o udziale Danii w wojnie irackiej oraz m.in. określenie dokładnej liczby osób uwięzionych przez Duńczyków.
Sprawa wzbudza w Danii szerokie zainteresowanie, gdyż obala przekonanie o całkowitej transparentności systemu administracyjnego, którą w Danii uważa się za oczywistość. Dostęp do pełni informacji w granicach zachowania bezpieczeństwa państwa, należy się jego obywatelom, a urzędnicy państwowi służą państwu, nie zaś indywidualnym przełożonym.
Pokrzepiającym jest fakt, iż notatka informująca o nieprawidłowościach w ogóle przez kogoś została sporządzona. Pozostaje jednak niesmak oszustwa ze strony tych, którym społeczeństwo powinno ufać.
- Zaloguj się, by odpowiadać