Duńczycy nie chcą jechać na Euro2012

Duńscy kibice
Czyżby duńscy kibice nie wierzyli w sukces swojej reprezentacji na Euro2012? Fot. DBU

Duński Związek Piłki Nożnej (DBU) dysponuje pulą 6 tysięcy biletów na każde ze spotkań, które drużyna narodowa rozgra w fazie grupowej Euro2012. I chociaż Duńczycy nie mogą narzekać na klasę swoich rywali, bo będą to zespoły Holandii, Portugalii i Niemiec, to wśród duńskich kibiców i tak brakuje chętnych do wsparcia reprezentacji w walce o mistrzostwo Europy. Dotychczas bilety na mecze Euro2012 kupiło w Danii tylko 8,5 tysiąca osób.

Największym zainteresowaniem duńskich entuzjastów futbolu cieszy się spotkanie Dania-Niemcy, które rozegrane zostanie na stadionie we Lwowie 17 czerwca. Wybiera się na nie ponad 3,5 tysiąca Duńczyków. Prawie tyle samo kibiców z Danii zamierza 4 dni wcześniej obejrzeć we Lwowie mecz z Portugalią. Niecałe 2 tysiące Duńczyków kupiło bilety na spotkanie Dania-Holandia, które odbędzie się w dalekim Charkowie.

Bariera mentalna

DBU uważa, że przyczyną tak słabego zainteresowania duńskich kibiców Euro2012 jest fakt, że turniej nie jest rozgrywany w kraju zachodnioeuropejskim.

- Wiele różnych czynników wpłynęło na to, że zainteresowanie biletami nie jest tak duże, jakby było w przypadku turnieju rozgrywanego w Europie Zachodniej. W przypadku Ukrainy mamy do czynienia z barierą mentalną. Duńczycy uważają Ukrainę za kraj bardzo odległy, do którego trudno jest dotrzeć. Ponadto media wiele informowały o problemach z chuliganami, infrastrukturą i wysokimi cenami noclegów w tym kraju – twierdzi dyrektor DBU ds. komunikacji Lars Berendt na stronie internetowej Związku.

Berendt dodaje jednak, że w ostatnich miesiącach duńskie media przedstawiały Polskę i Ukrainę jako bardzo atrakcyjne destynacje turystyczne, podkreślając pozytywne strony wyjazdu do tych krajów.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO