Duński piłkarz ręczny zmarł podczas meczu

Dramatyczny przebieg miał wczorajszy mecz drugiej ligi piłki ręcznej między Team Sydhavsøerne a Ribe-Esbjerg. 13 minut przed końcem spotkania prawoskrzydłowy Ribe-Esbjerg Lars Olsen upadł na parkiet. Mimo podjętej natychmiast akcji reanimacyjnej kilka minut później lekarz stwierdził zgon zawodnika.

Ostra gra

Wcześniej doszło do niebezpiecznego zderzenia Larsa Olsena z zawodnikiem drużyny przeciwnej. Po kilkuminutowym odpoczynku na ławce Olsen zadeklarował gotowość do dalszej gry.

Konsekwencje zderzenia okazały się jednak bardzo poważne. Krótko po ponownym wejściu na boisko szczypiornista stracił przytomność.
Ponieważ reanimacja na parkiecie nie przyniosła oczekiwanego skutku, podjęto decyzję o przewiezieniu zawodnika do szpitala w Nykøbing. Po dotarciu karetki na miejsce lekarz stwierdził jego zgon.

Kibice i zawodnicy w szoku

Lars Olsen miał 23 lata i wcześniej nie uskarżał się na poważne problemy zdrowotne. Mimo pomocy psychologów, zawodnicy Ribe-Esbjerg ciężko przeżywają tragiczną śmierć kolegi z drużyny.

Zarząd klubu złożył głębokie wyrazy współczucia rodzinie zmarłego sportowca.