Frederik Løchte Nielsen wygrał Wimbledon

Po porażce Caroline Wozniacki w pierwszym meczu tegorocznej edycji Wimbledonu niewielu duńskich kibiców liczyło na to, że na zakończenie najważniejszego turnieju tenisowego na świecie będą mieli tak wielki powód do radości i dumy. Tymczasem prawdziwą rewelacją na trawiastych kortach w Londynie okazał się Frederik Løchte Nielsen, który w duecie z Anglikiem Jonathanem Marrayem zwyciężył rywalizację deblową.

Emocjonujący finał

W finale londyńskiego turnieju Frederik Løchte Nielsen i Jonathan Marray pokonali Szweda Roberta Lindstedta i Rumuna Horię Tecau. Jak przystało na finał wielkiej imprezy sportowej, mecz miał bardzo emocjonujący przebieg.

Przed tym spotkaniem eksperci dawali większe szanse na zwycięstwo duetowi szwedzko-rumuńskiemu, który awansował do finału Wimbledonu już trzeci rok z rzędu. Początek meczu potwierdził te oczekiwania. Duńczyk i Anglik przegrali pierwszego seta, ale po dwóch kolejnych wyszli na prowadzenie. W czwartym secie Lindstedt i Tecau znowu byli lepsi, doprowadzając do wyrównania. Ostatni set należał jednak do duńsko-angielskiego duetu. Mecz zakończył się wynikiem 4-6, 6-4, 7-6, 6-7, 6-3.

Historyczne zwycięstwo

Wimbledoński sukces Frederika Løchte Nielsena i Jonathana Marraya równie mocno ucieszył kibiców tenisa po obydwu stronach Morza Północnego. Tegoroczny triumf jest pierwszym w historii londyńskiego turnieju zwycięstwem seniora z Danii.

Jedynym, duńskim tenisistą, który wcześniej zwyciężył w turnieju wielkoszlemowym, był dziadek Frederika Løchte Nielsena – Kurt Nielsen. W 1957 roku wygrał on rywalizację miksta w zawodach US Championships, które obecnie noszą nazwę US Open. W 2006 roku Caroline Wozniacki wygrała Wimbledon wśród juniorek.

Powody do dumy mają również Anglicy. Jonathan Marray jest pierwszym tenisistą z Anglii od 1936 roku, który zwyciężył w londyńskim turnieju.