Nagi protest duńskiej artystki

Aliaa Magda Elmahdy wywołała głośną debatę na Bliskim Wschodzie, publikując w Internecie swoje zdjęcie bez ubrania. Część muzułmańskich wspólnot uznała, że ta 20-letnia studentka sztuki i autorka bloga swoim zuchwałym czynem złamała islamskie przykazania.

Sytuacja, w jakiej znalazła się młoda Egipcjanka, poruszyła duńską artystkę irańskiego pochodzenia Firoozeh Barafkan, która na znak z pozbawionymi wolności ekspresji kobietami na Bliskim Wschodzie również postanowiła publicznie odkryć swoje wdzięki. Zdjęcie, które opublikowała na swojej stronie internetowej opatrzone jest napisem „Wolę być naga w sympatii dla Alii Magdy Elmahdy, niż milczeć”.

Chce decydować

Aliaa Magda Elmahdy opublikowała swoje nagie zdjęcie, aby w kraju rządzonym przez mężczyzn upomnieć się o prawo do decydowania w własnym życiu. Egipska studentka domaga się poszanowania praw kobiet w swojej ojczyźnie i krajach sąsiednich.

Jej nietypowy protest skierowany głownie do członków Bractwa Muzułmańskiego i podobnych jemu organizacji, które dążą do narzucenia wszystkim mieszkańcom Bliskiego Wschodu porządku islamskiego.

Solidarność

Firoozeh Barafkan w 2008 roku ukończyła Jutlandzką Akademię Sztuki. Od tego czasu zaprezentowała szereg kontrowersyjnych prac, często podejmując również trudny temat praw człowieka w krajach Bliskiego Wschodu.

„Elmahdy uważa, że w Egipcie nie ma wolności słowa. Rozebrałam się, żeby ją wesprzeć, bo wiem, co to znaczy, kiedy ktoś krzyczy o sytuacji w Egipcie. Kobiety na Bliskim Wschodzie bardzo potrzebują wsparcia ze strony innych kobiet w walce o swoje prawa”, uzasadnia swój ostatni projekt Firoozeh Barafkan.