Nagie zakupy na duńsko-niemieckiej granicy

Nagie zakupy
Młodzieży podobają się takie formy promocji. Fot. gymnos.co.za

Otwarcie nowego marketu Priss w Süderlügum przyciągnęło do tej małej, niemieckiej miejscowości, położonej niedaleko granicy z Danią, setki nagich Duńczyków. Dlaczego nagich?

Przygraniczny handel

Zakupy w przygranicznych marketach, gdzie, ze względu na różnice w wysokości stawek podatkowych, ceny są znacznie niższe niż w duńskich sklepach, od lat cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców Danii. Spod niemieckich marketów Duńczycy często wyjeżdżają obładowanymi po brzegi samochodami.

Jednym z najbardziej popularnych artykułów, w jaki po niemieckiej stronie granicy zaopatrują się duńscy klienci, jest piwo. Ale Duńczycy kupują też w Niemczech wszystkie inne produkty, za które w swoim kraju słono przepłacają.

Zakupy reglamentowane

Wyjazd na zakupy do Niemiec musi się Duńczykom opłacać. Dlatego przy wysokich obecnie cenach paliwa, duńscy konsumenci starają się jednorazowo zakupić jak najwięcej atrakcyjnych cenowo produktów. Zagraniczne zakupy na masową skalę w istotny sposób ułatwiło im zniesienie ceł w ramach Unii Europejskiej.

Właściciele niemieckich marketów muszą więc reglamentować towar, podobnie, jak to miało miejsce w Polsce w okresie komunistycznego kryzysu. Jednocześnie szukają najróżniejszych form promocji, które sprawią, że dobrze sytuowani klienci z Danii będą odwiedzali ich sklepy jak najczęściej.

Kilkuset golasów

Strzałem w dziesiątkę okazał się kontrowersyjny pomysł kierownictwa marketu Priss. Pierwszych stu klientów, którzy na otwarciu nowej placówki handlowej pojawili się w strojach Adama i Ewy, mogło zrobić zakupy za 2 tysiące koron.

Za taką kwotę można w Niemczech kupić piwa na kilka dobrych imprez, a że Euro2012 w pełni, to okazji do wypicia browarka w gronie przyjaciół nie brakuje, więc młodzi Duńczycy chętnie skorzystali z niemieckiej hojności i na „nagich zakupach” stawili się w komplecie.

Wprawdzie obnażanie się w miejscach publicznych jest w Niemczech zabronione, ale tym razem niemiecka policja, która bacznie obserwowała to niecodzienne wydarzenie, przymknęła oko na ogarniętych zakupowym szaleństwem Duńczyków.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO