Więzienie za pracę na czarno w Danii

Więzienie Vrisdløse w Albertslund
Pracując na czarno w Danii można skończyć jak Egon Olsen. Fot. infodania.eu

Duński wymiar sprawiedliwości postanowił raz na zawsze położyć kres nielegalnej pracy rzemieślników. Do płacenia podatków ma ich teraz zmobilizować, poza wysokimi karami finansowymi, widmo utraty wolności.

Sąd w Roskilde skazał Duńczyka, prowadzącego nielegalnie działalność gospodarczą, na 4 miesiące więzienia i 600 tysięcy koron grzywny. Powodem tak dotkliwej kary było konsekwentne unikanie przez niego zobowiązań wobec urzędu podatkowego.

Prawie 900 tysięcy należności

Pechowy rzemieślnik od dłuższego czasu nie wykazywał żadnych dochodów, chociaż regularnie zarabiał niemałe pieniądze, co bez problemu ustaliły odpowiednie służby. Kiedy długi nieuczciwego biznesmena wobec urzędu podatkowego przekroczyły kwotę 800 tysięcy koron, władze zamknęły jego firmę.

To jednak nie zniechęciło rzemieślnika do dalszego prowadzenia działalności gospodarczej. Przez jakiś czas realizował kolejne zlecenia na czarno wierząc, że uda mu się przechytrzyć urzędników podatkowych.

Ogromnie się zdziwił, gdy dzisiaj usłyszał wyrok sądu, skazujący go na więzienie i tak dotkliwą karę pieniężną, którą będzie musiał uiścić oprócz spłaty dotychczasowych należności wobec państwa.

Coraz więcej donosicieli

„Niektórzy sądzą, że mogą zalegać ze spłatą należności, bo łysemu i tak włos z głowy nie spadnie. Nie wiemy, czy kiedykolwiek dostaniemy nasze pieniądze, ale dłużnicy ryzykują, że trafią do więzienia”, ostrzega Otto Larsen z duńskiego urzędu podatkowego na antenie telewizji DR.

A z wykrywaniem oszustów duńskie służby radzą sobie coraz lepiej przy pomocy uczciwych i życzliwych obywateli, którzy coraz częściej donoszą urzędnikom skarbowym o nielegalnych praktykach sąsiadów czy znajomych. W niektórych regionach Danii liczba tego typu zgłoszeń wzrosła w ciągu ostatniego roku o 30%.

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO