Duńska kolej za szybko przeszła na czas zimowy

Duńska kolej DSB
Administracja kolei DSB wybiegła w przyszłość. Fot. Tomasz Sienicki

W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z letniego na zimowy. 30 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00, dzięki czemu będziemy spali godzinę dłużej. Czas letni zacznie znów obowiązywać od 25 marca 2012 roku.

Tymczasem administracja duńskich kolei DSB pospieszyła się z przejściem na czas zimowy. Jak donosi dziennik BT, automaty do kasowania biletów na kopenhaskich stacjach DSB już dziś wskazują czas przesunięty o godzinę, przez co właśnie o tyle skracają ważność biletu.

Teleportacja

Podróżni korzystający z pociągów DSB mogą być zaskoczeni, a niektórzy nawet nieźle poirytowani przedwczesną zmianą czasu. Problem mają zwłaszcza te osoby, które kasują bilet na przejazd przez dwie strefy. Taki bilet zazwyczaj ważny jest tylko przez godzinę, a przy przesunięciu czasu o godzinę okres jego ważności skraca się do zera.

Aby zdążyć przed upływem godziny wskazanej na skasowanym bilecie muszą się więc chyba teleportować, a nawet taka forma podróżowania wymaga czasu. Spokojniej jest po prostu kupić bilet na dłuższą podróż.

Oszczędności

Obecnie rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w prawie 70 krajach na całym świecie. Odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.

Ciekawe, czy administracji duńskich kolei chodziło o oszczędności, czy może jednak o dodatkowe zyski?

Dodaj artykuł za darmo
Specjalista SEO