Polacy zastępują Duńczyków w pracy
W okresie globalnego kryzysu gospodarczego znacząco wzrosła liczba bezrobotnych Duńczyków. W tym samym czasie w Danii znalazły zatrudnienie tysiące obcokrajowców, głównie z Polski, Rumunii i Litwy.
Z danych duńskiego Urzędu ds. Rynku Pracy wynika, że w latach 2008-2012 pracę w tym kraju podjęło ponad 20 tysięcy cudzoziemców. Zdaniem tamtejszych ekspertów, tak wysoka liczba zagranicznych pracowników w Danii prowadzi do dumpingu płacowego.
Profesor Henning Jørgensen z Uniwersytetu w Aalborg twierdzi na łamach portalu dr.dk, że przyjezdni z Europy Środkowo-Wschodniej często zgadzają się pracować na dużo gorszych warunkach niż Duńczycy, ponieważ i tak zarabiają w Danii więcej niż w krajach, z których pochodzą.
Lepsze warunki pracy
Takiemu rozwojowi sytuacji na rynku pracy sprzeciwiają się duńscy parlamentarzyści. Bent Bøgsted z opozycyjnej Duńskiej Partii Ludowej określa regulacje dotyczące swobodnego przepływu siły roboczej w Unii Europejskiej jako szkodliwe i wzywa koalicję do ograniczenia dostępu obcokrajowców do pracy w Danii.
Tematem tym zajął się również duński rząd, który jednak zamiast na blokowaniu dostępu do miejscowego rynku pracy skupił się na walce z dumpingiem płacowym i socjalnym. W październiku specjalna komisja rządowa ma przedstawić na forum Folketingu propozycje nowych rozwiązań w tym zakresie.
Możemy się więc spodziewać, że Polacy nadal będą mogli bez ograniczeń pracować w Danii, ale na lepszych warunkach.
- Zaloguj się, by odpowiadać