Nicklas Bendtner przeprasza
Po tym, jak w piątek wyszło na jaw, że Nicklas Bendtner został aresztowany za demolowanie samochodów, napastnik reprezentacji Danii wystosował do kibiców list otwarty, w którym wyraził skruchę za swoje naganne zachowanie. Ostatnie skandaliczne wydarzenie z jego udziałem miało miejsce 6 grudnia w Newcastle, ale wcześniej było głośno o niestosownym zachowaniu piłkarza w Helsingør i w Kopenhadze.
„Jest mi bardzo przykro, brałem udział w tych wydarzeniach. Biorę na siebie całą odpowiedzialność za to, że nie wycofałem się z nich, zanim przybrały taki obrót”, pisze Bendtner w swoim liście.
Hotelowa bójka i niezapłacona pizza
Już w listopadzie duńskie media donosiły o problemach z zachowaniem gwiazdy piłkarskiej reprezentacji Danii. Po wygranym meczu kwalifikacyjnym z Portugalią Bendtner wdał się w bójkę z jednym z gości hotelu Marienlyst w Helsingør. Wówczas piłkarzowi się upiekło, bo sprawa nie została zgłoszona policji.
Z kolei w ostatni weekend Bendtner nie chciał zapłacić za pizzę, którą zamówił w Kopenhadze. O tym incydencie również stało się głośno, a w prasie zaczęło pojawiać się coraz więcej nieprzychylnych uwag pod adresem piłkarza.
Angielska demolka
Oliwy do ognia dolały doniesienia o aresztowaniu Bendtnera przez angielską policję. Duński piłkarz poszedł się zabawić na miasto z klubowymi kolegami po ligowym meczu z Newcastle. Zabawa przerodziła się demolowanie zaparkowanych na ulicy samochodów, a Duńczyk dołożył do tego nieszczęścia swoje trzy grosze.
Wyrok w tej sprawie ma zostać przedstawiony w lutym przyszłego roku. Raczej trudno oczekiwać, że będzie łagodny, bo całe wydarzenie zarejestrowały miejskie kamery.
Bendtner ma jednak nadzieję, że list otwarty z przeprosinami poprawi chociaż jego notowania u duńskich kibiców. A Duńczycy pewnie i tak woleliby oglądać jego gole dla reprezentacji, zamiast czytać takie listy. Może presja ze strony kibiców zmotywuje piłkarza do występu życia na Euro 2012?
- Zaloguj się, by odpowiadać